Niezbyt często zdarza się, że facet próbuje doradzać kobietom w sprawie wyglądu, mimo wszystko postanowiłem spróbować. Skłoniła mnie do tego moja ukochana, która już prawie całą łazienkę wypełniła środkami, które w cudowny sposób mają sprawić, że jej włosy będą rosły szybciej, będą bardziej lśniące, mniej łamliwe i podatne na promieniowanie UV i jeszcze wiele innych tego typu.
Niestety co rano słyszę, że nie może rozczesać włosów, że nie potrafi ich ułożyć, że chyba jednak nie uda jej się zapuścić i obetnie się na krótko.
Po kilku miesiącach nie mogłem już dłużej tego ignorować postanowiłem sprawdzić, co może zrobić by poprawić stan swoich włosów i przede wszystkim przestać wyrzucać w błoto pieniądze na niedziałające kosmetyki.
Spędziłem dosłownie kilka minut przed komputerem i już miałem kilka dobrych argumentów do walki z zajmującymi całą łazienkę kosmetykami.
Po pierwsze nie jesteśmy w stanie w żaden sposób przyspieszyć porostu włosów. Ten proces jest uwarunkowany genetycznie u każdej osoby. Niektórym włosy rosną z prędkością jednego centymetra na miesiąc innym miesięczny wzrost może osiągnąć nawet dwa centymetry.
Grubość włosów również dziedziczymy po dziadkach i rodzicach, dlatego jeżeli mamy cienkie włosy, to nie ma żadnej metody, by sprawić by włosy stały się grubsze.
Możemy poprawić wygląd włosów i wpłynąć na zmniejszenie ich wypadania stosując odpowiednią dietę.
Pisząc odpowiednia dieta mam na myśli zróżnicowaną dietę bogatą w owoce, warzywa i orzechy. Jeżeli nie jesteśmy w stanie zapewnić organizmowi odpowiedniej ilości witamin i minerałów to w pierwszej kolejności cierpią na tym włosy, paznokcie i skóra.
Warto czasami sięgnąć po specjalne preparaty, suplementy diety, które pomogą w utrzymaniu odpowiedniego poziomu witamin i minerałów. Trzeba pamiętać, że należy uzbroić się w cierpliwość, ponieważ takie suplementy zaczynają działać po około 3 miesiącach.
Żadne szampony, ani żadne odżywki nie wzmocnią włosów tak jak odpowiednia dieta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz